wtorek, 3 grudnia 2013

Cogito ergo sum


Pisklak Starszy przyszedł do mnie siedzącej w fotelu po karmieniu. Moja twarz wyrażała zapewne zadumanie, refleksję i zanurzenie w sprawy ludzkiej egzystencji. Z tego to stanu wyrwał mnie głos mego Pisklęcia:
"MAMO, MOLDO MOJA, CO TAM SOBIE LOZMYŚLAS?"